czwartek, 28 sierpnia 2014

7 tygodni i tatuaż

Wczoraj minęło już siedem tygodni od narodzin maluszków. Brzdące mają się bardzo dobrze, dopisuje im apetyt i humor :)
Cotygodniowy pomiar wagi wygląda następująco:
piesek czerwony: 6720 g
piesek niebieski 6600 g
sunia pomarańczowa 6900 g

We wtorek mieliśmy wizytę pani ze związku kynologicznego. Przeprowadziła przegląd miotu oraz wykonała tatuaże. Szczeniaczki bardzo się jej podobały, ich budowa, kość, wyraz pyszczka - wszystko super ! Jesteśmy z nich dumni :) Później nadeszła mniej przyjemna część wizyty: tatuowanie. Każdy z piesków dostał trzycyfrowy numer z literką A:
Bueno Perro Compañero (piesek niebieski) A160
Bravo  Perro Compañero (piesek czerwony) A161
Bonita Perro Compañero (sunia pomarańczowa) A162
Cały zabieg trwał bardzo krótko, ale krzyku i płaczu było dużo :(  Maluszki od razu po tych torturach dostały nagrodę pocieszenia w postaci kurczaczka i pobiegły się bawić :)
Pogoda nas nie rozpieszcza. Co wyjdzie słońce aby osuszyć mokrą trawę i ziemię, to za chwilę znowu pada deszcz. Szkoda, że maluchy nie nacieszą się kojcem zewnętrznym :( 







Bueno


Ciekawe co jest poza kojcem?


Tato, zabierz nas  do ogrodu!

Dajcie mi spokój, niech Was Ania zabierze.


A gdzie jest Ania?


O idzie Ania :)
 



Jak będę duży, to będę skakał przez takie koło :)




A gdy pada deszcz w domu też jest fajna zabawa :)



Diuna z córcią



Spadaj mały Bravo z mojego łóżka!  :)

Trochę tu ciasno....



Tato nie marudź, tylko pobaw się ze mną!

To tylko zabawa, nikt nie ucierpiał ;)







Bravo i Jasper - piękny duet!
Po zabawie dobrze jest się zdrzemnąć


 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz