środa, 29 maja 2013

Ważny dzień

Już wczoraj, z okazji ukończenia przez maluszki 6 tygodnia, miałam zamieścić ten wpis ale moja waga kuchenna nie była już w stanie udźwignąć maluchów. Dopiero dzisiaj udało mi się zdobyć wagę bardziej tolerancyjną i już  podaję wyniki ważenia:
sunia różowa: 5170 g
sunia koralowa: 5330 g
piesek niebieski: 5540 g
piesek lawendowy: 5750 g.

Wczoraj również szczeniaczki zostały zaszczepione przeciwko nosówce i parwowirozie. Na chwilę obecną czują się dobrze i mam nadzieję, że tak już zostanie :)












Oryginalny sposób picia mleczka....

nie spodobał się mamusi i maluch wylądował do góry nogami :)





 

















poniedziałek, 27 maja 2013

Relacja weekendowa


W piątek maluchy zostały drugi raz odrobaczone, różowa uczta już za nami :) Poszło całkiem sprawnie, bo brzdące dobrze ze mną współpracowały. We wtorek czeka nas pierwsze szczepienie.
W nadchodzącym tygodniu również będzie przegląd miotu i tatuowane piesków.
Maluchy mają za sobą pierwsze próby ustawiania w pozycji wystawowej i oto rezultaty:

                                                                    Piesek lawendowy - Perro

 











                                                                          Sunia różowa

















                                                        
                                                                  Sunia koralowa - Sansa

                                                         











  


                    Piesek niebieski

Pełny relaks przed sesją









Piesek lawendowy zaskoczył nas swoim zamiłowaniem do muzyki: gdy Krzysiek zaczął grać na gitarze, ten szybko przybiegł do niego, śmiało obwąchał gitarę, razem poszarpali struny, po czym
słodko zasnął.





Jaki to chwyt?

 
Pomagam stroić gitarę :)









 Jasper skorzystał z okazji i gdy maluchy buszowały po mieszkaniu, uciął sobie krótką drzemkę na ich materacu :)




Maluchy zmęczone psoceniem także zasnęły:
 
  W towarzystwie mamusi




W ulubionym kąciku
                W końcu wszystkie zostały przeniesione do kojczyka i poszły dalej smacznie spać :)





Jak pies z kotem :)