niedziela, 19 maja 2013

Nowe umiejetności, postępy i wydarzenia

W ostatnich dniach nie mieliśmy zbyt wiele wolnego czasu, ale mam nadzieję, że ten tydzień będzie nieco spokojniejszy i zamieszczę więcej wpisów niż ostatnio :) U maluszków wszystko w porządku. Im też weekend minął pracowicie. W sobotę mieliśmy bardzo miłe wizyty dwóch rodzin, do których pojadą nasze pociechy. Wieczorem natomiast pomagały przy składaniu roweru. Są bardzo ciekawe świata i szybko zaznajomiły się z budową jednośladu, żadna kierownica, szprychy, hamulce itp nie są już im obce :) Mieliśmy wielki ubaw podczas obserwacji brzdąców, były bardzo pozytywnie nakręcone i rozrabiały przy rowerze jakby się opiły soku z gumijagód :))
Korzystając z ładnej pogody zabraliśmy szczeniaczki na spacer po ogrodzie, trzymając je na rękach. Oczywiście bardzo im się podobało to doświadczenie i nawet piesek niebieski, który nie lubi być noszony zbyt długo i szybko się niecierpliwi, przez cały spacer nie pisnął ani słówka :)
Brzdące opanowały już umiejętność wychodzenia z kojca przy opuszczonej klapce. Niestety zamkniecie klapki nie rozwiązuje do końca problemu, bo kiedy zorientują się że jedyna droga ucieczki została odcięta, zaczyna się lament. Tak im się spodobał wielki świat poza kojcem, że zagródka im już nie wystarcza. To tacy "mali terroryści", którzy używają swojej broni nawet o czwartej nad ranem. Gdy tylko otworzymy drzwiczki wydostają z kojca i zadowolone baraszkują po całym mieszkaniu. Kto już u nas był ten wie. W łazience jest fajnie, bo są chłodne kafelki i duża miska z wodą. W salonie można pobiegać, poszperać po kątach, poobgryzać drewno do kominka i wpełznąć pod kanapę. W przedpokoju jest interesujące lustro. W wejściu do garderoby zaś wiszą fajne troczki. Intrygujący jest także taras, ale tam obowiązuje na razie zakaz wychodzenia.
Są coraz mądrzejsze. Reagują na zawołanie i bawią się z nami w berka. Zaskoczyły mnie dzisiaj podczas przygotowywania dla nich posiłku. Doskonale wiedziały, że to dla nich, kręciły się między moimi nogami zniecierpliwione i głodne.



Piesek niebieski

Piesek niebieski

Piesek niebieski

Piesek niebieski

Piesek niebieski

Pieski niebieski (po lewej) i lawendowy (po prawej)

Piesek lawendowy

Piesek lawendowy

Sunia koralowa

Sunia koralowa

Sunia różowa

Sunia różowa

Sunia różowa

Sunia różowa








1 komentarz:

  1. Ależ cudne, boskie, prześliczne.
    A jak dzielnie pomagają. No popatrz, takie maluchy, a już w mechaników się bawią:)Nieustannie zazdroszczę tej codziennej radości, tego obcowania z kluseczkami.
    Wymiziaj je od nas:)

    OdpowiedzUsuń