Oczywiście zostały zważone i oto wyniki:
sunia różowa - Bonnie - 6200 g
sunia koralowa - Sansa - 6450 g
piesek niebieski - Riko - 6780 g
piesek lawendowy - Perro - 7100 g
Mamy już metryczki dla brzdąców, dzięki którym będzie można wyrobić rodowód w Związku Kynologicznym.
Dziś miały bliskie spotkanie z odkurzaczem. Jego dźwięk oczywiście doskonale znają i wiedzą jak wygląda, ale dotychczas nie miały z nim bezpośredniej styczności. Wszystkie były bardzo dzielne i zaciekawione, a najbardziej waleczna Sansa, która próbowała się nawet bawić z tą "diabelską maszyną". Jesteśmy z nich bardzo dumni.
Są bardzo szybkie i zwinne, nie wiadomo skąd się pojawiają, wracają jak bumerang i trzeba uważać na każdym kroku.
Po co kocyki, legowiska i materace jak można w łazience na podłodze.......... |
Bonnie |
Bonnie |
Bonnie |
Bonnie |
Znowu Bonnie |
I jeszcze raz Bonnie. Jest bardzo fotogeniczna i chętnie pozuje do zdjęć, dlatego ma ich najwięcej :) |
Perro i Bonnie |
Perro i Bonnie |
Sansa |
Sansa |
Sansa zaciekawiona |
Sansa |
Sansa |
Sansa i jej spojrzenie |
Rozmarzony Perro |
Perro na kolanach u Ani |
Jak wyżej |
Riko |
Riko |
Śpiący Riko |
Jak wyżej :) |
Przepiękne papisie! Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiamy i zapraszamy do młodszego braciszka Diunki (miot I), a wujka Maluszków- Izreka :) na gorgomil.blogspot.com :)
Dziękuję bardzo :) Izerkowe blogi znam i odwiedzam od dawna :))) Piękne psiaki tak jak wszystkie tuskulaki :)))
Usuń