Zima, zima i po zimie….
Nawet nie zdążyłam zamieścić na czas zdjęć z białego szaleństwa, ale co tam
będą spóźnione i nieco już nieaktualne. Czas szybko leci, święta, sylwester,
karnawał i już trzeci miesiąc nowego roku mija. Mam nadzieję, że nie będzie już
mrozów i wiosna pojawi się w tym roku szybciej niż w zeszłym (uwaga sezon na
kleszcze i babesjozę rozpocznie się lada moment!).
A tak w skrócie:
Udało nam się spotkać na wspólnym spacerze z Rikusiem.
Piesek jest już większy od Diuny.
Na wiosnę wybiera się do psiej szkoły.
|
Tata i synek |
|
Riko |
|
Pierwsze w życiu białe szaleństwo |
|
Odpoczynek po sprzątaniu |
|
Ja chcę prawdziwego Mikołaja ! |
Sansa już też jest dużą dziewczynką, która cały czas lubi
oglądać seriale przyrodnicze – będzie z niej prawdziwy biolog :)
|
Kinomaniaczka :) |
|
Golden Zielonobrody ;) |
|
|
|
|
|
|
|
Napsociłam więc odpoczywam i udaję niewiniątko :) |
Perro ma nowego
kolegę: świnkę morską, którą darzy wielkim uczuciem, bez nadzoru chyba
zalizałby ją na śmierć.
|
Buziaczki |
|
Piesek kompaktowy :) |
|
Dwa pieski jeszcze bardziej kompaktowe :) |
Wszystkie psiaki są kochane i dają mnóstwo radości swoim rodzinom – bardzo nas to cieszy :))
Oprócz świetnej zabawy przy oglądaniu zdjęć, podziwiam maluchy, a raczej już niezłe podrostki ;-) Bardzo mi się podobają głowy. Cudnie jest obserwować, jak malce rosną i stają się radością dla swoich właścicieli :-)
OdpowiedzUsuńOj tak, ładne, mądre głowy wyrosły z Waszych wnucząt ;)) Lada moment skończą już rok !
OdpowiedzUsuńWitaj! Też jakoś tak nie mogę ogarnąć rzeczywistości, pory roku zawirowanie wprowadziły.
OdpowiedzUsuńMoja rodzina jest fanką zdjęcia na kanapie - cudne. Ale gdy patrzymy na te prezentujące spanko na grzbiecie, w ciasnych kątach, choćby przy mopie, to znamy takie obrazki z własnego domu. Izercio robi dokładnie tak samo.
A fotka przy faworkach to granica wytrzymałości. Mam nadzieję, że ten smakowity talerz to była porcja pieskowa?
Podzielam zachwyt Riannon, śliczne maluchy. Miło jest wiedzieć i widzieć, że rosną zdrowo i bezpiecznie.
Pozdrawiam cieplutko życząc wiosny:)
Dziękuje za miłe słowa :) U nas wiosna rozkręca się coraz bardziej, wróble awanturują się od rana, na dębie mamy koncert szpaków i coś zaczyna się nieśmiało zielenić :)
UsuńTeż bardzo lubię zdjęcie Diunki na kanapie :) A co do faworków, to myślę że taki talerzyk to na psa za mało. One uwielbiają faworki :) Gdy ciocia smaży faworki na parterze, ślad po psach ginie i wracają dopiero wieczorem całe przesiąknięte zapachem faworków - jeden wielki golden favor :))
Odrazu jak weszłam na tego bloga wiedziałam że jest fajny i się nie myliłam
OdpowiedzUsuńŚliczny piesek
Cudne zdjęcia
http://golden-luna.blogspot.com
Pozdrawiamy
Dziękuję i zapraszam częściej :)
Usuń