Dziś jest idealny dzień na wielki comeback, bowiem 1 lipca obchodzimy światowy Dzień Psa :) Z tej okazji życzymy wszystkim psiakom dużo zdrowia, zabawy i zabawek, pociechy z właścicieli, ciekawych spacerów i mnóstwa powodów do merdania ogonami :))
Nie będę dokładnie opisywała, co się u nas działo przez ostatnie miesiące, jedynie pokrótce wymienię najważniejsze wydarzenia.
Nasze kudłate pociechy mają się dobrze; zdrowie i humor dopisują.
W maju Jasperek towarzyszył nam w wyprawie na Mazury. Był bardzo grzeczny i pamiętał o dobrych manierach w hotelu. Podczas tej wycieczki rozpoczęliśmy sezon psich kąpieli. Jasper był tak zachwycony, że aż wpadł w inny stan świadomości ;))
Ciri wyrosła na piękną i bardzo mądrą pannicę. Dwukrotnie brałyśmy udział w wystawach psów rasowych. Pierwszy raz startowałyśmy w Nowym Dworze Mazowieckim. Nie ma się zbytnio czym chwalić, chociaż ostatecznie Ciri zajęła czwarte miejsce z oceną doskonałą. Niestety była zestresowana i nasz występ na ringu pozostawił wiele do życzenia.
Za drugim razem poszło już znacznie lepiej, opanowałyśmy emocje i Radom (jak zwykle) był nasz:))))
Ciri wśród goldenów była bezkonkurencyjna i zdobyła tytuł Zwycięzcy Rasy BOB!
Ciri bardzo lubi ćwiczyć i praca z nią to sama przyjemność. Błyskawicznie opanowuje nowe komendy. Ja również na nowo odkryłam wielką frajdę z trenowania z psem. Dziękuję Dorocie Pankowskiej za bardzo ciekawe zajęcia. Ostatnie pół roku spotykałyśmy się z Dorotą i pod jej okiem nabywałyśmy i rozwijałyśmy umiejętności. Po wakacjach liczymy na kontynuację zajęć. Z czystym sumieniem mogę polecić szkołę Doroty – www.psiepasje.pl
A oto próbka naszych umiejętności:
16 kwietnia pieski z naszego pierwszego miotu: Bonnie, Sansa, Perro i Riko skończyły dwa lata! Chłopcy i Sansa mają się dobrze. Są oczkami w głowie swoich właścicieli i bardzo nas to cieszy. (O Bonnie niestety nie mamy żadnych wieści)
Rodzeństwo z miotu Ciri również zdrowo się chowa :) Funky także uczęszczał do psiego przedszkola. Ma bardzo duży potencjał, ale jest uparty. Inteligencja w połączeniu z uporem jest dużym wyzwaniem dla właścicieli :) Bardzo mi to przypomina nasze perypetie z Jasperem :)
Zimą mieliśmy przyjemność odwiedzić Bravo. Piesek bardzo serdecznie nas przywitał, po czym dalej nas witał i witał. Radości nie było końca – wulkan energii.
W bardzo dużym skrócie to tyle.
Wkrótce Diunka i Ciri będą obchodzić urodziny i zamieścimy relację z imprezy :))
To był ciężki dzień |
Przestańcie się wygłupiać! |
Wiosenny spacer |
Gdzieś już podobnego widziałam... |
Siesta |
Kto poda do stołu? |
Heidi- nasz gość |
Ciri pilnuje roweru :) |
Ciri i Funky |
Jak wyżej |
Perro |
Perro |
Bravo |
Bravo |
Sansa |
Sansa |
Perro |
Perro |
Funky |
Funky |
Perro |
Bravo |
Z okazji wczorajszego święta również życzymy pieskom mnóstwa radości.
OdpowiedzUsuńCiri jest przecudna, super, ze tak wspaniale radzi sobie na treningach i wystawach. Zdobywa świat przebojem, prawda?
Doskonale rozumiem odlot Jasperka w wodzie. To przecież raj, zupełnie inny świat. Izerek też uwielbia wodę, nic się wówczas nie liczy.
Fajnie, ze macie kontakt z pieskami z miotu, to miłe.
Czekam na kolejny wpis, wcześniej niż ten:)
Pozdrówka
W związku z dzisiejszymi upałami zabraliśmy rano naszą trójkę nad wodę. Pełnia szczęścia, Ciri pierwszy raz pływała a Diuna tradycyjnie brodziła. Tak, woda dla goldenów mogłaby chyba konkurować z pyszny żarciem :)) Pozdrawiamy również :))
OdpowiedzUsuńPani Aniu, gdzie kąpiecie psy? Sansa też marzy o pływaniu!
UsuńW niedzielę byliśmy nad Świdrem, miejsce fajne, woda czysta, głębokość dobra do popluskania. Polecam
OdpowiedzUsuńDzięki, może w następny upał? A co z sobotą? Ciri będzie na wystawie?
OdpowiedzUsuń